Cztery żywioły- rytuał jedności i równowagi

(źródło: pinterest.com)

Najpierw musimy narysować na ziemi (białą kredą) lub zaznaczyć białym sznurkiem używanym tylko do tego celu, magiczny krąg o promieniu ok. 2- 3 metrów. Krąg rysujemy zawsze zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Teraz, czterema białymi świecami ustawionymi na linii kręgu, zaznaczamy kierunki świata (sprawdzamy je z kompasem w ręku)- jeśli chcesz użyć większej liczby świec, resztę ustaw poza kręgiem. Wewnątrz kręgu, obok świec, należy umieścić odpowiednie symbole czterech żywiołów: płonący tygielek na południu (symbol Ognia), miseczkę z czystą, źródlaną wodą na zachodzie (symbol Wody), zapalone kadzidło na wschodzie (symbol Powietrza) i miseczkę z garścią zboża lub ryżu na północy (symbol Ziemi). A oto przebieg rytuału:

POWIETRZE- UWOLNIENIE OD TROSK I LĘKÓW:

Usiądź po turecku z twarzą zwróconą na wschód. Spójrz na symbol żywiołu Powietrza i pozwól, by żywioł Cię wypełnił. Przyjrzyj się dymowi ulatującemu z kadzidła i wyobraź sobie, że jesteś tak lotna jak ten dym. Poczuj, że unosisz się w atmosferze, jesteś lekka, niemal niematerialna. Twoje wszystkie troski i lęki zostawiasz za sobą. Gdy poczujesz tę lekkość i spokój, przejdź do następnego żywiołu.

OGIEŃ- NAPEŁNIENIE ENERGIĄ ŻYCIA:

Zwróć się w kierunku świecy oznaczającej południe i wpatruj się w płomień w tyglu. Teraz zamknij oczy i zamień się w Ogień. Poczuj, jak wypala w Tobie złość i negatywne emocje. Twoje ciało tworzą płomienie, które wypalają wszystko, co złe- choroby, napięcia, niepokoje. Wsłuchaj się w delikatne trzaski ognia. Postaraj się przestać myśleć, stań się płomieniem.

WODA- UWOLNIENIE OD CIERPIENIA:

Teraz zwróć się twarzą na zachód i spójrz na miseczkę wypełnioną wodą. Wyobraź sobie, że Twoje ciało składa się z drobnych, chłodnych fal obmywających zbolałą duszę. Woda rozpuszcza wszystkie Twoje lęki, obawy, ból i cierpienie, a pozostawia tylko czystą przyjemność bycia Wodą. Stań się czystą falą oceanu.

ZIEMIA- ODNALEZIENIE OPOKI I BEZPIECZEŃSTWA:

Na koniec zwróć się w stronę północy. Spójrz na zboże/ ryż w miseczce i wyobraź sobie, że jesteś jednym z tych ziarenek. Leżysz w chłodnej, żyznej, wilgotnej ziemi, która otacza Cię ze wszystkich stron. Jesteś w domu, w objęciach Matki Ziemi, przygotowana na powrót do życia. Gdy poczujesz całkowity spokój i poczucie przynależności do świata, zacznij sobie wyobrażać, że przenika Cię energia wzrostu. Ty, ziarenko zboża/ ryżu, wypuszczasz kiełki, zaczynasz rosnąć, pełna soków żywotnych, gotowa, by stawić czoło wichrom świata. Wydostań się z gleby na światło i... zmień się w drzewo. Silne, niepokonane, o mocnych korzeniach, których nie wyrwie największy życiowy sztorm. Wyobraź sobie taki sztorm: wichry gnące drzewo, które się nie poddaje i z łatwością wraca do równowagi. Kiedy poczujesz euforię i pewność, że dzięki połączeniu z Ziemią nic nie jest w stanie Ci zagrozić, będzie to oznaczać, że rytuał połączenia z żywiołami powiódł się.

Powyższy rytuał warto wykonywać w chwilach zwątpienia i zniechęcenia- wspaniale napełnia energią, zwiększa wewnętrzną moc i siłę. Dzięki niemu nabieramy większej pewności siebie i poczucia, że wszystkie nasze starania będą miały dla nas pomyślny przebieg :-)

(źródło rytuału: czasopismo "Gwiazdy mówią", nr 13/ 2000)