niedziela, 3 stycznia 2016

O snach i śnieniu

(źródło grafiki: http://theberry.com/)

"FOR IN DREAMS
WE ENTER A WORLD
THAT IS ENTIRELY
OUR OWN"

"W SNACH WCHODZIMY W ŚWIAT,
KTÓRY JEST W CAŁOŚCI
NASZ WŁASNY"-
- jednak czy na pewno?...

We śnie rozmawiamy z sobą, z własną duszą. Sen potrafi być źródłem niesamowitych informacji, trzeba jednak najpierw zrozumieć jego język. Może poinformować na przykład o stanie zdrowia i zharmonizowania cech osobowości, wytyka popełniane w życiu błędy i wskazuje drogę naprawy sytuacji. Bywa także telepatycznym kontaktem z bliskimi osobami oraz przepowiada przyszłość.

Funkcje snu są plastyczne, wystarczy więc tylko skierować na coś specjalnie uwagę, aby sny zaczęły dawać oczekiwany rodzaj odpowiedzi. Są ludzie, którym śnią się same przepowiednie, inni- o psychoanalitycznych zainteresowaniach oraz racjonalistycznych poglądach będą dostawać głównie informacje o przyczynach tkwiących w podświadomości blokad, są też tacy (telepaci), którym śnią się cudze sny i tym samym cudze problemy. Jest w tym naprawdę ogromna dowolność.

Jeśli chodzi o przepowiednie, to przyjęło się uważać, że pierwsze sny, zaraz po zaśnięciu i w środku nocy, mają głębsze znaczenie i zapowiadają wydarzenia, które spełnią się za kilka tygodni lub miesięcy, czasem lat. Sny nad ranem dotyczą spraw codziennych i mających się wydarzyć w przeciągu kilku najbliższych dni, a nawet godzin. Zapewne jest w tym coś, ale nie jest to sztywna reguła- chodzi raczej o to, że pierwszy sen jest z fizjologicznych względów najgłębszy i wprowadza świadomość w silniejszy trans, niż jego następne fazy, co pozwala odbierać informacje z wyższych poziomów.

Bywają sny obsesyjne, powtarzające się co jakiś czas. Najczęściej zapowiadają jakieś bardzo ważne wydarzenie w przyszłości lub nie rozwiązany dawno temu problem, który sygnalizuje się systematycznie i należałoby zwrócić wreszcie na niego uwagę.

Koszmary prześladują ludzi strachliwych, nerwowych i nie poukładanych wewnętrznie.Trzeba zmierzyć się wreszcie z lękami i spojrzeć im w oczy. Często także to, co uważamy za przerażający koszmar (demoniczność, zabijanie, zjadanie, choroba, śmierć itp.) ma zupełnie odmienne znaczenie w rzeczywistości i już choćby dlatego warto zapoznać się z symboliką snów i ich archetypowym znaczeniem, które w sobie nosimy. Kulturowe, wyuczone wzorce reakcji w wielu przypadkach kłócą się ze znaczeniem języka snu, budząc (całkiem niepotrzebny) strach, zawstydzenie czy odrazę, np. w zetknięciu z obrazem śmierci, rozkładu, zabijania, pożerania, czy odruchów fizjologicznych związanych z wydalaniem, albo stosunków seksualnych naruszających obyczajowe tabu. W takich wypadkach racjonalna analiza bywa bardzo skuteczną terapią i z biegiem czasu wpływa także uspokajająco na nerwicowe reakcje, przejawiane przez takie osoby na jawie.

Poprzez sen docierają do świadomości tak samo wieści z pod- jak i z nadświadomości. Dlatego możemy w nich spotykać ważne wskazówki, dotyczące naszego rozwoju, duchowe rady od kogoś, kto wykracza poza przestrzeń i kogo nie obowiązują ograniczenia świadomego umysłu. Osoby o dużej intuicji i bogatej wyobraźni potrafią przeżywać sny świadomie, budząc się w nich- i jest to przeżycie o nieopisywalnej intensywności doznań.

Bywa też, że we śnie kontaktują się z nami osoby zmarłe lub mieszkające daleko. Dzieje się tak, gdyż sen jest naturalną bramą w wewnętrzne, nieskończenie zróżnicowane przestrzenie, posiadające wiele znaczeń i możliwości.

Warto także wspomnieć o programowaniu snów, dzięki czemu możemy uzyskiwać poprzez nie odpowiedzi na zadane, konkretne pytania, czy problemy. Jest to niezwykle łatwe, gdyż wystarczy tylko poprosić o to samą siebie tuż przed zaśnięciem. Jeśli nabierze się wprawy w analizowaniu symboli można w ten sposób stale otrzymywać ważne wyjaśnienia i rady, np. co do sensu i przyszłego rozwoju podejmowanych właśnie decyzji albo związków z ludźmi. Sen potrafi bez trudu sięnąć poza czas i przestrzeń i ogranicza go jedynie niewiedza, niewiara oraz nieumiejętność nawiązania z nim kontaktu.

Niektórych dręczą wątpliwości co do własnej natury, jej moralnych inklinacji lub problemy z jej zaakceptowaniem. Można być pewnym, że poprzez sen otrzyma się w pełni miarodajną odpowiedź z autorytarnego źródła wiedzy o tym, co dobre i złe, co jest właściwe, a co nie, a tym bezpośrednim źródłem będzie nadświadomość, na pewno pozbawiona ortodoksyjnych ograniczeń i nietolerancji, właściwych ludzkim, niedoskonałym ocenom. Każde zaburzenie, każda dysharmonia w osobowości i postępowaniu odbija się natychmiast w snach. Z drugiej strony zrozpaczonych i samopotępiających się sny potrafią pocieszać i uczyć miłości do samych siebie, a usiłujących żyć wbrew własnej naturze- napominają oraz uczą jak najlepszy i najmądrzejszy przyjaciel.

(zaczerpnięte z książki Ewy D. Seydlitz "Symbole senne- znaki na Drodze do Życia", Studio Astropsychologii)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz